piekne - ja rowniez jestem fanka tych kolorow...przy okazji jesli moge mam pytanie dotyczace kursu skladania torebeczki (tej zielonej kilka postow wczesniej) - pogubilam sie...i nie wiem gdzie i jak przykleic ten mniejszy prostokat?? i jak przymocowac do niego te dwa uchwyty?? i zastanawiam sie czy nie powinno ich (tych malych prostokatow) byc 2?? pozdrawiam - justyna
Justynko W mniejszym prostokącie na lini zgięcia są zaznaczone miejsca gdzie należy zrobić nacięcia. Przez nie przekładamy długi paseczek papieru, który posłuży nam za rączkę torebki. Wtedy przyklejamy ten paseczek tak by jedna połowa była po zewnętrznej stronie, druga po wewnętrznej stronie torebki. Czynność tę powtarzamy - popatrz na foto. Pozdrawiam
dzieki za wyjasnienie - tak mniej wiecej zrobilam i wyszlo ladnie (a na poczatku zmylilo mnie to ze byl jeden ten maly prostokat pokazany no a nijak mi nie pasowalo zeby tylko jeden mial byc uzyty) :) pozdrawiam serdecznie - justyna
urocza
OdpowiedzUsuńŚliczne! :)
OdpowiedzUsuńEch, łezka w oku się kręci. Piękne!!
OdpowiedzUsuńpiękne, z klimatem.
OdpowiedzUsuńpiekne - ja rowniez jestem fanka tych kolorow...przy okazji jesli moge mam pytanie dotyczace kursu skladania torebeczki (tej zielonej kilka postow wczesniej) - pogubilam sie...i nie wiem gdzie i jak przykleic ten mniejszy prostokat?? i jak przymocowac do niego te dwa uchwyty?? i zastanawiam sie czy nie powinno ich (tych malych prostokatow) byc 2?? pozdrawiam - justyna
OdpowiedzUsuńJustynko
OdpowiedzUsuńW mniejszym prostokącie na lini zgięcia są zaznaczone miejsca gdzie należy zrobić nacięcia. Przez nie przekładamy długi paseczek papieru, który posłuży nam za rączkę torebki. Wtedy przyklejamy ten paseczek tak by jedna połowa była po zewnętrznej stronie, druga po wewnętrznej stronie torebki. Czynność tę powtarzamy - popatrz na foto.
Pozdrawiam
dzieki za wyjasnienie - tak mniej wiecej zrobilam i wyszlo ladnie (a na poczatku zmylilo mnie to ze byl jeden ten maly prostokat pokazany no a nijak mi nie pasowalo zeby tylko jeden mial byc uzyty) :) pozdrawiam serdecznie - justyna
OdpowiedzUsuń