Podczas Zlotu we Wrocławiu moje dziewczynki dostały prezenty. Ciocia Ola z wujkiem Krzysiem od początku chcą zarazić małe rękodziełem :) Dostały zestawy kreatywne w których były lalki do własnoręcznego wykonania i ozdobienia. Niestety - praca dziewczynek ograniczyła się jedynie do podowania materiałów i dyrygowania co mam zrobić... oczywiście zgodnie z instrukcją :)
Teraz gdy lele są gotowe - nieopuszczają ich na krok,
a uśmiech z ich twarzyczek nie znika.
- Lalka Różeńki -
- Lala Grażynki -
Pozdrawiam cieplutko.
Haha kierownicze stanowiska są bardzo odpowiedzialne!! :P Widać dziewczynki mają do tego talent - efekt Twojej pracy, pod ich nadzorem cudowny, lale niezwykle urodziwe :)
OdpowiedzUsuńPiękne lale i co najważniejsze szczęście córeczek, co jest wypisane na ich twarzyczkach :))
OdpowiedzUsuńPiękne masz córeczki. Lale- jak widać- to ulubiona zabawka wszystkich dziewczynek;)
OdpowiedzUsuń